Dla Patricii Miller:
Patricia
Dzisiaj na śniadaniu Trudy wywołała Ninę. Po kilku minutach wróciła zalana łzami.
Patricia
Dzisiaj na śniadaniu Trudy wywołała Ninę. Po kilku minutach wróciła zalana łzami.
Eddy natychmiast rzucił się do przytulenia
jej.
-Co się stało? – pytali ją wszyscy.
-Moja babcia jest w szpitalu.. miała
wylew – wykrztusiła płacząc.
-Taksówka czeka, Nino – powiedziała
Trudy.
Wszyscy zaczęli się z nią żegnać. Na
końcu podeszła do mnie.
-Wybacz mi, Patricio – szepnęła.
Przytuliłam ją.
Nina poszła do taksówki.
Wróciła sie jednak. Powiedziała przez łzy do nas:
-Już tu nie wrócę.
Poszliśmy do szkoły. Eddie trzymał się
na uboczu.
Dni mijały spokojnie.
Nic ciekawego się nie zdarzyło . Nie odkryliśmy nic nowego w sprawie rzekomej
Cleopatry.
Zaczęłam wreszcie wiedzieć jak to
jest w normalnej szkole. Aż do soboty. Został zaplanowany bal semestralny.
Miałam iść z Harrym.
Wybrałam się z Joy, Marą i Piper na
zakupy.
(Nasze sukienki:
moja:
Mary:Joy |
Piper) |
Piper szła z Alfie 'm, Joy z Jeromem, a Mara z Fabianem. Marcus postawił sobie za punkt honoru poderwać tę nową, więc zaprosił ją na bal. Eddie.. chyba nie zamierzał iść.
Był nadal załamany tym, że Nina wyjechała, a ja nie zamierzałam go pocieszać.
Z jednej rzeczy byłam jednak
zadowolona: mieliśmy zatańczyć na rozpoczęciu balu. My, czyli nasz zespół. Tym
razem tańczyliśmy Flamenco:
Po chwili dołączali do nas partnerzy.
Już jutro bal. Nie mogę się doczekać!
9 komentarzy:
jeszcze jedno może być krótkie ale jeszcze dziś jedno
Super. Ej możecie mi powiedzieć w jaki sposób zrobiłyście tło nazwy posta ? W sęsie, że jest taki obrazek.
Chętnie bym Ci powiedziała, ale nie mam pojęcia:)
Jak będzie 8 komci wstawiam finał balu..
!może na razie 4, ale błagam nie daje rady chcę dalszy ciąg
no ja twż
mo ja też
no ja tez
ciąg dalszy
kiedy next ?
Prześlij komentarz