Eddie
Twarz Patricii wyrażała
więcej bólu, niż można to sobie wyobrazić. Leżała i zwijała się z bólu, ja nie
mogłem nic zrobić. Kat o twarzy Alfie’ go zadał kolejny cios, a z jej klatki
piersiowej wytrysnęła fontanna krwi.
Chłopak zaśmiał się perliście i zniknął
w wirze długiej, czarnej szaty . Teraz była tam tylko ona… martwa. Blada jak
śnieg i z oczami, które patrzyły w sufit. Jej karminowe usta nie zatrzymały się w
uśmiechu, a w grymasie bólu..
Obudziłem
się zlany potem i drżący. Patricia leżał
koło mnie, nieświadoma tego, co mi się śniło. Wtuliłem się w jej plecy, a ona
mruknęła coś niezrozumiałego. Błogo sobie spała.
Znajdowaliśmy
się w szpitalu im. Św. Elżbiety.
Patricia, oczywiście jako pacjentka leżała tam na obserwacji, a ja jej
towarzyszyłem. Na szczęście jutro mieliśmy – a właściwie ona miała - stąd wyjść. Zasnąłem wtulony w moją ukochaną, nieświadomy
tego, że jutrzejszy dzień mógł na zawsze odmienić nasze życie.
Rankiem
przyszli lekarze na obchód. Powiedzieli, że wszystko jest w porządku i że
najprawdopodobniej już dzisiaj Patricia odbierze wypis.
W południe wpadła Trudy, mówiąc rozpromieniona,
że bardzo się cieszy, że dzisiaj już wracamy. Zauważyła też, że schudliśmy i
wyciągnęła zza pleców papierową torbę.
-Macie tam coś pożywnego, ale nie
pokazujcie lekarzom – roześmiała się Trudy i wyszła.
Rzeczywiście,
po raz pierwszy od dawna zjedliśmy coś pysznego. Szpitalne posiłki były ohydne.
Cóż, ale Trudy okazał się być dla nas wybawieniem.
Gdy
szliśmy po wypis, byłem lekko zdenerwowany. Zostałem pod gabinetem i uzbroiłem
się w cierpliwość. Nie mogłem wejść z Patricią, bo nie byliśmy spokrewnieni.
Eh.. moja ukochana wróciła nadzwyczaj
szybko. Usiadła obok mnie i dopiero wtedy zauważyłem jej wyraz twarzy. Była w
szoku.
- Boże.. co się stało? – byłem przerażony.
- Jestem w ciąży.
Hahahha. No to namieszałam. Cóż... Dodam następne opowiadanie, gdy będzie, uwaga, 20 komentarzy. Dacie radę? Wierzę w Was ;)
16 komentarzy:
Suuper ;) Mam nadzieję, że będzie chłopczyk ;))
ŁAŁ fahne już sie nie moge doczekać kolejnego
Łoł... brak słów...... po prostu SUPER !!!!!
W ciąży? :o
Lolz ;D
Szkoda, że ten rozdział jest tak krótki :/
taa za krótki , jak to w ciąży muszę te opowiadania przeczytać jeszcze raz :D opowiadanie świetne
aaa bomba ! cudowne ciekawe jak to sie potoczy !
Super, ale szkoda, że taki krótki, mam nadzieję, że szybko pojawi się następny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://house-of-story.blogspot.com/
super !! czekam na next :)
peddie bedzie mialo dziecko to super czekam na nexta
super zapraszam do mnie ;0 http://anubisibunatda.blogspot.com/ <3
ołłł. Eddie i Pat rodzicami / bosssko <3
Widzę, że jesteś fanką tvd tak samo jak ja :3 JUŻ CIE LUBIĘ ^^^^ Ja po prostu ubóstwiam ten serial :D Sama też prowadzę bloga, a nawet kilka, i chciałabym cię poprosić, żebyś oceniła najnowszy rozdział na http://poweroffourelements.blogspot.com/ ;) proszę , to dla mnie bardzo ważne, chyba jak dla każdego blogera :3 mogę na cb liczyć? pozdrawiam oxoox
zapraszam też na :
http://kronikizakrecenia.blogspot.com/ (opowiadania, m.in. fanfiction , nowa dziejąca sie w hogwarcie historia ;))
i mój najnowszy blog, który zastanawiam sie czy jest sens dalej pisać, bo mam bardzo mało komentarzy i odwiedzin na nim :( http://elfiahistoria.blogspot.com/
http://justdreamabout1d.blogspot.com/
Spoko ;)
Ubóstwiam za takiee komentarzeee ;DD
Świetne! Fajnie, że istnieją jeszcze blogi o TdA, a nie tylko o tej "Violetcie"! Sama też pisze scenariusze ;D Tylko, że mam je w kilku zeszytach, pisze już od roku, ale nie chce zakładać bloga, bo boje się, że to bd nie wypał. Blog twój i Alexis jest na prawdę super ! Poproszę o kolejny rozdział, bo już zżera mnie ciekawość ^^
U nas trwa nabór. został jeszcze tydzień. zapraszam
świetny czekam na następny
Prześlij komentarz