1 czerwca 2013

Opowiadanie 17



Patricia
Nadszedł dzień balu. Wyszłam z domu Anubisa wcześniej, by zdążyć na próbę generalną. Taniec wyszedł nam świetnie.
Po chwili sala się otworzyła i weszła reszta uczniów. Niektóre dziewczyny miały cudne sukienki. Prawie wszyscy chłopcy byli w smokingach. Wyglądało to bajecznie.
Wkrótce Sweet wygłosił nudną przemowę i daliśmy pokaz flamenco. Moim partnerem był Harry. Chyba się udało, bo wszyscy głośno klaskali.
W pewnym momencie, gdy tańczyłam z Harrym muzyka się urwała. Na scenę wszedł Eddy.
-Mogę prosić o uwagę? –zapytał. Gdy sala się uciszyła zaczął mówić. Przez cały czas patrzył mi prosto w oczy.
-Posłuchaj mnie Patricio . Przemyślałem to wszystko i wiem, że byłem strasznym kretynem.  Zrozumiałem, że to ty jesteś najważniejsza w moim życiu i nikt więcej się nie liczy tylko ty.
-Patricio Williamson czy będziesz ze mną?





Rozległy się oklaski. Wszyscy szeptali:
-Ale z niej szczęściara..
Eddie zszedł ze sceny i podszedł do mnie:
-Czy będziesz ze mną?- powtórzył. 
-
-Tak- szepnęłam.


I jak? Już się tak trzęśliście o  Peddie, że nie wiem..

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jest. Peddie FoReVer. Nareszcie. A opowiadanie cudowne i Sweet.Rozpłakałam się po prostu. Dzięki za tyle emocji:)

Anonimowy pisze...

Jupiii znowu są razem a ci domu opowiadania di cudne tylko trochę krótkie

Anonimowy pisze...

Cudnee !
Jest Peddie, jest moc ! :*

ol pisze...

Sweet <3

Unknown pisze...

Cudowne:*

Unknown pisze...

Świetny rozdział. Peddie <3

Anonimowy pisze...

Super ! Peddie <333

Anonimowy pisze...

super

Anonimowy pisze...

świetny..kiedy next?

Unknown pisze...

Masz talent do pisania

Acocieto.... pisze...

super <3