10 kwietnia 2013

Opowiadanie 1



K.T. smacznie spała, gdy usłyszała krzyk. Natychmiast otworzyła oczy.  Na łóżku po przeciwnej stronie pokoju spała bardzo niespokojne Patricia.  Była o wiele bledsza, niż zwykle. K.T. wstała z łóżka i potrząsnęła Patricią.
-Patty! Wstawaj! To tylko sen!
Po chwili Patricia otworzyła oczy.
-Wszystko w porządku? – szepnęła K.T.
-To tylko zły sen.
-Co ci się śniło?
-Frobisher –szepnęła  cicho Patty – był u nas w pokoju. Szukał czegoś…
-Nie martw się to tylko sen – powiedziała K.T.
- Właściwie to dlaczego nie śpisz? Jest pierwsza w nocy…
-Krzyczałaś – wyjaśniła K.T. – jesteś bardzo blada.
-Przepraszam, że cię obudziłam. Idę do kuchni. Wypiję trochę wody i może zrobi mi się lepiej.
-Pójdę z tobą.
Wyszły z pokoju. Szły po omacku ;nie chciały zapalać świateł, by nie obudzić innych. Raz czy dwa zdawało im się, ze słyszą kroki, ale w duchu myślały, że są przewrażliwione.
Nagle cień księżyca padł na drzwi, które zaczęły się otwierać.
Bez słowa wpadły do pokoju Eddy’ego  i Fabiana.
 -Obudźmy ich –szepnęła K.T. I  podeszła do Fabiana. 
Patty potrząsnęła lekko Eddy’m. 
-To ja. Wstawaj!
Po chwili obaj siedzieli już na łózkach, a Patricia nadal bardzo blada, obejmowana przez Eddy’ego  zaczęła opowiadać. Wkrótce chłopcy odprowadzili ich do sypialni, gdzie po chwili usnęły.


by Paulinkam6

7 komentarzy:

efil pisze...

fajnie piszesz, a przede wszystkim ciekawie :)

Effy pisze...

Super

Anonimowy pisze...

Śiwetne, uwielbiam Peddie! Dawaj szybciutko następne, tylko proszę o dłuższe...

Anonimowy pisze...

super :)

Anonimowy pisze...

super

Anonimowy pisze...

Ciekawe i super

Anonimowy pisze...


Ciekawe i super