Opowiadanie 6

Hej zdążyłam napisać opowiadanie i proszę, prosiliście o Peddie, a więc macie, ale w następnym opowiadaniu będzie trochę więcej. Zapraszam! ;)

-Amber! Jak myślisz?
-Nie wiem.
Przez całą drogę do domu Anubisa Fabian ani Amber nie odezwali się na słowo. Gdy wrócili wszyscy zaczęli wypytywać ich o Ninę, Fabian nic nie mówiąc pobiegł do siebie do pokoju.Amber odpowiadała na ich pytania.potem poszła do swojego pokoju za chwile weszła Patricia i zaczęła:
-Dobra, wiem, że to wszystko co mówiłaś tam na dole to bzdury! Gadaj co tak naprawdę jest Ninie?
-No, Fabian podejrzewa, że to wszystko jest związane z Wybraną.-powiedziała przerażona blondynka
-Wow.
-No.
-I to dlatego fabian tak szybko poszedł do pokoju. Czuję, że nie spocznie do puki się nie dowie.
Patricia wyszła z pokoju, chciała jeszcze iść pocieszyć Fabiana, ale Victor zaczął formułkę ze szpilką, więc Pat poszła do swojego pokoju, nic nie mówiąc KT. Następnego dnia Eddie czuł się strasznie , więc podszedł do Patricii i powiedział:
-Hej gaduło
-Hej, co tam?
-Wiesz pomyślałem, że moglibyśmy pójść na randkę?
-Okey, może jutro ?
-Ok, spotkajmy się jutro o 19.00 w salonie?
-Dobra
Patricia pocałowała Eddie'go, a potem razem poszli do klasy, w której siedział Fabian, był w stercie książek, kartek i miał jeszcze laptopa. Aż w końcu zadzwonił dzwonek na lekcję... Później w domu  Fabian siedział w salonie miał jeszcze więcej książek, wtedy weszła Amber:
-Fabian.
Cisza.
-Fabian.
Cisza.
-Faaaaaabiaaaaan!!!
-Co? Co, co?
-Co ty robisz?!-krzyczał Amber
-Próbuję się dowidzieć coś czy to co się dzieje z Niną jest związane z Wybraną.!
-Dobra, dobra. Pomóc ci?
-Nie, nie dzięki. Poradzę sobie
Amber już wychodziła, ale Fabian krzyknął:
-Amber! Amber!
-Co?!
-Mam coś, patrz !-powiedział Fabian i zaczął czytać-Tu pisze, że : ,,Jeżeli Wybrana i Osyrion się pocałują  wtedy Wybranej może stać się coś złego" 
-Ale to znaczy, że Nina i Eddie się pocałowali?!-krzyczała zdziwiona Amber
-No chyba tak-mówił załamany Fabian

by Karooolcia<3