2 maja 2013

Opowiadanie 6



Co ja narobiłam?-pytała raz po raz samą siebie Patricia.
Przechadzała się po pokoju zaciskając pięści i tłumiąc łzy. Dobrze wiedziała, że ją wykorzystał.


-Skończ!-wrzasnęła Piper – i opowiedz mi. Zabiję go…
-Wszedł do pokoju.  Przytulił mnie od progu. A ja.. przecież myślałam o tym. Nie chciałam go..-zaczęła raz po raz zanosząc się płaczem – powiedziałam mu, że go nie chcę. Że podoba mi się Eddy. Krzyczał, przeklinał.. Uderzył mnie w twarz…
-Wszystko dlatego,  że go nie chciałaś? Boże..- powiedziała Piper- ale z niego…
Siedziały w milczeniu.
- Mam plan-oznajmiły złowrogo jednocześnie.
Już od rana zaczęły go wcielać w życie.
Zeszły na śniadanie. Nikt kto nie wiedział o wczorajszej kłótni nie domyślił by się niczego.
Patty wyprostowała włosy, zrobiła mocny makijaż. Przez całe śniadanie uśmiechały się do siebie.
Nagle siostry wstały. Każda z nich złapała w rękę dzbanek z sokiem. Podeszły do Davida, który  niczego się nie spodziewając rozmawiał z Eddym.
-To za wczoraj – powiedziały równocześnie i…  wylały mu sok na głowę.
Kiedy plując i ociekając sokiem wyszedł z jadalni parsknęły śmiechem.
 -Można wiedzieć za co to było? – zapytali ze śmiechem chłopcy.
-Hmm, chyba raczej nie..- oświadczyły szczerząc zęby. 


-Yacker, idziemy razem do szkoły ? – spytał po chwili Eddy.
-Oczywiście.
Po śniadaniu ruszyli.
-Za co mu tak „wlałaś”?
Tego Pat się spodziewała.
-Widzisz Eddie – zaczęła przygryzając wargi. Już po chwili wiedział o wszystkim.
-Zabiję go..
-Nie! Spójrz na mnie!- szarpnęła go za rękę.
-Porozmawiam sobie z nim.
-Wiem. Kocham cię.
Pocałowali się.
 Czy moje opowiadnaia się wam podobają? Co byście zmienili?
Proszę piszcie. Następny za 10 komci
Aha, kolejne będą w pierwszej osobie.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Boskie opowiadanie. I tak mi się bardzo podobają. Nic bym nie zmieniła

Chochliczek pisze...

Moje ulubione momenty ♥ :
'' Nagle siostry wstały. Każda z nich złapała w rękę dzbanek z sokiem. Podeszły do Davida, który niczego się nie spodziewając rozmawiał z Eddym.
-To za wczoraj – powiedziały równocześnie i… wylały mu sok na głowę.''
i :
'' -Zabiję go..
-Nie! Spójrz na mnie!- szarpnęła go za rękę.
-Porozmawiam sobie z nim.
-Wiem. Kocham cię.
Pocałowali się. ''

I wgl ty tak zajebiście piszesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!
~~ Chchilczek~~

sydneycarstairs pisze...

Cudne

Anonimowy pisze...

Bardzo fajne :)

Anonimowy pisze...

Brakuje mi jakiś tajemnic związanych z domem :) ale ogólnie to ok . :D

Unknown pisze...

Już niedługo. Nie martw się, będą...

Acocieto.... pisze...

Wszystkie opowiadania na tej stronie są super♥

missiaaq pisze...

mogły by być dłuższe