Opowiadanie 13

Wow, już 13!

Na początek poprzednią zgadywankę wygrywa jacker :). Gratuluję!

Patricia

Idę jakąś drogą. Zaczyna się ściemniać. O dziwo, wiem gdzie idę. Nagle pojawia się przede mną światło. Pochłania mnie… Zmienia się sceneria. Jestem w Domu Anubisa. Koło mnie stoi Nina i Eddie.. w romantycznym uścisku.

-Nie!  - krzyczę. ‘

To nie może być prawda!

Uciekam do kuchni. Nagle ktoś mnie łapie za rękę. Odwracam się i widzę Faraona. W domu Anubisa?! To musi być sen – powtarzam. Nagle Faraon przemawia:

-Wybrana i Osirion nie są tutaj najważniejsi. Najważniejsza jest Cleopatra… Ty- dodaje wskazując na mnie.

Obudziłam się zlana potem.  Z oczu spływają mi łzy. Nakryłam się kołdrą, gdy nagle ktoś wparował do mojego pokoju.  Eddie?

-Gaduło!

- O co chodzi ? – zerknęłam na zegar nad moim łóżkiem. – Jest druga w nocy.

-Zapomniałaś ? Mieliśmy zejść do piwnicy..

-Wybacz. Naprawdę.

Wstałam z łóżka i założyłam bluzę.

- Płakałaś?  - spytał Eddie, gdy wyszliśmy z pokoju.

-To tylko sen.

Zerknęłam na niego i zobaczyłam, że ma przerażoną minę. 
Zerknęłam na niego i zobaczyłam, że ma przerażoną minę.

- O co chodzi? – zapytałam.

-Śnił ci się Faraon? – upewnił się.

-Skąd wiesz? I ty i  Nina.. – urwałam. Nie chciałam by dostrzegł ból w moich oczach. Wciąż pamiętam to jak byli ze sobą przytuleni..

-Mi się śniło, że przyszedł Faraon i byliśmy w holu Anubisa. Ja, Nina i… ty z Fabianem – wyrzucił z siebie.

-Jak to? – prawie krzyknęłam.

-Ćśś – uciszył mnie Eddy. Właśnie schodziliśmy do piwnicy. – Musimy opowiedzieć o tym reszcie – przytulił mnie.