Opowiadanie 12

Patricia

-Mam dla was niespodziankę, Gwiazdki –oznajmiła przy śniadaniu Trudy.

-Zrobisz ciasto czekoladowe? – spytał ją Alfie.

Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

-Nie. Rozmawiałam z panem Sweet ‘em o tym ile macie nauki i.. –zawiesiła głos –uzgodniliśmy, że należy się wam odpoczynek i wynegocjowałam wycieczkę do aquaparku!

Eddie

-Hurra!  - zawołali wszyscy  prócz Patricii, która miała strapioną minę. 

-Wszystko ok?  - zapytałem ją cicho.

-Nie umiem pływać – przyznała.

-Serio?- zdziwiłem się głośno. – Masz szesnaście lat i nie umiesz pływać?

-Gdy byłam mała mało się nie utopiłam –wyznała. –I nadal boję się wody.

 -Nie martw się- przytuliłem ją. –Nie musisz pływać.

-Wiem.

Razem poszliśmy do szkoły.

Patricia

Nienawidzę wody. Trochę się boję iść do aquaparku.

Jednak, gdy wróciliśmy po szkole wzięłam ze sobą bikini i ręcznik.

Przynajmniej się opalę- pomyślałam.

Wzięłam rzeczy i wsiadłam z przyjaciółmi do autokaru.  Po kilku minutach byliśmy na miejscu.

Poszłyśmy do szatni. Założyłyśmy kostiumy.

-I jak wyglądam? –zapytała Joy okręcając się.

-Jerome padnie z wrażenia – zapewniłam ją.

Uśmiechając się udałyśmy się na baseny.

Ja usiadłam na leżaku a reszta poszła się kąpać. Po chwili przyszli Jerome i Alfie, by pochlapać mnie wodą.

-Hej –zawołałam.

-Nie kąpiesz się, Trixy? – spytał Jerome.  Wiedziałam do czego zmierza.

-Nawet o tym nie myśl, bo..- nie dokończyłam groźby, bo znalazłam się pod wodą.

Podoba mi się. Przepraszam, że nie pisałam, ale byłam na wymianie na Węgrzech. Było super.